Jeszcze dziesięć lat temu trudno. Było nam sobie wyobrazić, że rynek gier może rozrosnąć się do takiego stopnia. Do tej pory spora część ludzi ignoruje jego potencjał, postrzegając tę branżę jako mało poważa. Statystyk nie da się jednak oszukać. Rynek gier generuje co roku niebotyczne sumy zysków i ma świetlane perspektywy rozwoju. To juz nie tylko rozrywka, tylko poważny biznes, mający znaczący udział w gospodarce.
Zobacz też: http://sekundaminuta.pl/jak-zarabiac-na-steam
Co to jest Steam?
Coraz częściej też możliwość zarobkowania mają nie tylko producenci gier, programiści, dystrybutorzy, ale i zwykli gracze. Zwykli – niezwykli, ponieważ, żeby zacząć czerpać z grania korzyści finansowe musisz być w tym naprawdę dobry, orientować się jak działa cała ta machina. Świeżakom trudno się tu odnaleźć. Wprawni gracze pokochali kilka lat temu Steam, który umożliwia im gry w większym składzie bez względu na lokalizacje uczestników, ale przede wszystkim pozwolił na handlowanie dodatkami do gier, czy innymi posiadanymi zasobami. I tu pojawiła się opcja zarobienia drobnych kwot. No, właśnie, ceny nie powalają, więc wpływy, na jakie można liczyć nie są wysokie. Korzystanie ze Steam jedynie dla możliwości zdobycia dodatkowych pieniędzy jest więc bardziej przerostem formy nad treścią.
Czy można się utrzymać z zarobków za pośrednictwem Steam?
Ogromna zaletą zarabiania na Steam jest to, ze właściwie nie postrzegamy tego jako pracy. Jeśli jesteśmy miłośnikami gier i spędzamy na tym zajęciu kilka godzin dziennie, to takie dodatkowe kwoty, które możemy przy okazji zarobić, wpadają nam do kieszeni przy minimalnym wysiłku i niejako przy okazji zabawy. Można by powiedzieć – sytuacja idealna. Każdy marzy o zarabianiu w tak lekki sposób. Mawiają, że jeśli zarabiasz na tym co lubisz, na swojej pasji, to nigdy nie będziesz pracować. Jest w tym dużo racji. Jednak musimy pamiętać, że z zarabiania na Steam niezwykle trudno się utrzymać. Możemy to potraktować jako dodatkowy grosz, który nam wpadnie, jednak nie może stanowić to podstawy naszego miesięcznego budżetu, bo szybko może okazać się, ze nie ma co do garnka włożyć.
Przeczytaj też: http://studioniezapominajka.pl/co-zrobic-aby-odnalezc-w-sobie-chec-do-nauki-2/
